O Zeusie gromowładny! O Posejdonie z widłami na strętwy! O Hefajstosie z brązowym palnikiem!
Opozycji rozjechały się celowniki!
Sam Nadprezes zbawiciel poparł aktualnego premiera na przewodniczącego Rady Europejskiej. A opozycja pisuarowa na ten/taki wybór pluje. Ale tak jakoś nieskładnie, bez sensu.
Czy kochana opozycja nie może się zdecydować jaką postawę obrać wobec tego niewątpliwego sukcesu w UE?
Może pomóc?
Komentarze