Częstym sformułowaniem w rozmowie ludzi którzy życzą sobie '' dobrej śmierci '', jest stwierdzenie ze chcą - '' Umrzeć ze starości '', prawie wszyscy, którzy używają takiego sformułowania, nie zdają sobie sprawy z tego, ze wybrali sobie powolną śmierć samobójczą, taką bez udziału własnej woli.
Naturalne powody śmierci, są niczym innym jak zużyciem się organizmu, który ma zapisane w swym DNA, naturalną rzecz - samobójstwo. Kwestia czasu jak długo ''geny'', pozwolą żyć organizmowi, który - ''stworzyły''.
Rak – odkrycia naukowe w medycynie genetycznej udowodniły także, ze to właśnie we własnych genach człowiek ''nosi sobie'' predyspozycje do ''zachorowania'' na jakiś konkretny nowotwór, który nie jest noworodkiem... Rak – to fenomen... to pierwotny pantofelek nieskończoności... zeżre się sam, ale będzie trwał do pięknej śmierci swego żywiciela/nosiciela...
Angelina Jolie swoim przykładem udowodniła o możliwości wyprzedzenia ''programu genetycznego'' we własnym organizmie, uniemożliwiając mu, rozwinięcia autodestrukcyjnych skrzydeł, czyli w tym przypadku – raka piersi. To swoisty przykład ''nie-pozornego'' zwycięstwa wiedzy/myśli/decyzji nad częścią naturalnej biologii (?).
Plemnik w jajeczku – czyli... czy trzeba przebadać swego partnera genetycznie....Kobiety, często kierując się wyborem partnera na wspólne życie razem, patrzą na jego potencjał – nie tylko materialny, ale w znacznym stopniu także biologiczny. Tu – w znaczeniu prokreacynym.
Czy nie nadejdą takie czasy – które u kobiet, prócz sprawdzenia konta swego partnera, jego wykształcenia, jego pochodzenia społecznego. Wywołają potrzebę medycznego udokumentowania jego materiału genetycznego? Czy mężczyźni staną na tyle racjonalni, aby wywołać u siebie podobne wymagania wobec kobiet? Czy powinni w ten sposób wydłużać życie swoim potencjalnym dzieciom i wnukom? Właśnie dzięki takim badaniom?
Skoro w materiale genetycznym mamy ''zakodowaną'' maksymalną długość życia, to nie pozostało nam nic innego, jak je skracać... formy i wielorakość takiego skracania są ograniczone jedynie wyobraźnią... Poczynając od ''hedonizmów'' w rodzaju upojenia alkoholowego, w którym człowiek traci rachubę czasu, przez różne formy spalania ziół, aż do bezpośredniego faszerowania krwi narkotyczną chemią... Resztę można sobie dopisywać w nieskończoność. Oczywiście ostatni akapit jest średnio wybrednym żartem... raka tez można sobie wywołać, wystarczy tylko chcieć...
Samobójstwo - ciekawostka... organizm ''sam z siebie'' – czyli ''programem genetycznym'' doprowadza do samobójstwa – i to jest ''naturalne''. Ale kiedy umysł, a nie właściwości DNA, zechce zakończyć ''działanie'' swego ciała - to TO już nie jest naturalne...
Taki bzdurny myk...
-
A teraz... podjedźcie do lustra, zobaczcie n/p swoje zmarszczki... i podziękujcie panu B. za taki-e zjawisko/przejaw śmierci samobójczej... oczywiście chodzi o starość, o śmierć ze starości...
Chwalmy Pana..! Albo rozwój medycyny, w tym chirurgii plastycznej...
Serdecznym czytaczom... V_T
Komentarze